Czarną Damo
Ty aniele nocy
Często się mijamy
Gdy zamykam oczy.
Jesteś dla mnie siostrą
Bratem gdy potrzeba.
Rozmawiamy czesto
Nad sklepieniem nieba.
Wołasz mnie do siebie
Kusisz i zapraszasz.
Ale ja uciekam
Nie czas na to jeszcze
Miłości chce zaznac.
I Czułości Zdziebko..
Ty mi tego nie dasz.
Ty chcesz dusze lekką
Lecz jeśli nadejdzie
Mej historii koniec
Pobiegnę za tobą
Szybko cię dogonię.
Nie boję się Ciebie
I dywanu twego
Tak pięknie z dusz wszystkich
W nocy utkanego
Boso wejdę wtedy upadnę
Na niego. Będę twym
Kochankiem
Boś ty chciała tego.