Hail to The King
~Carlos Ruiz Zafón, Gra anioła
jakbym już nie był potrzebny
dzwony Paryża...
słychać ze wszystkich stron, dorzeczy
wybacz Sekwano
przyjaciel mi staje się wrogiem
jemu mało...
bezwzględny trud o sławę, pieniądze
lud podzielony
na czele starca bez skupienia
nie pytaj mnie czego chcę...
od dawna to już nie ma znaczenia
wszechwiedzący daj mądrość i siłę
z krukami, na wodach ja prędkości nie tracę
błądzi... zatrzymają go fortyfikacje
niż królestwo Franków dalej patrzę
chcę być jarlem swojej ziemi małej,
gleby żyznej - siedzieć wysoko na skale
mówisz... jakbyś mnie nie potrzebował
jakbym już nie był potrzebny
jestem w Paryżu...
kieruje słowa do wszystkich stron...
do rzeczy!