pociąg z dobrymi dniami
które już znam
i które dopiero poznaję
mają wiele kształtów i smaków
i nigdy nie przestaną
mnie zaskakiwać
niektóre tulą mnie
w swojej ciszy
obiecują spacery uśmiechów
miłość prosto w oczy
i miękki spokój
inne są zawsze złośliwe
cyniczne i obrażone
spychają z chodnika
podstawiają nogę
i chowają mi szczęście
po kątach
są jeszcze noce
z bagażem wspomnień
ukrytych w zakamarkach zmierzchu
pełnego zamyślenia
a moje serce
stoi na zakręcie
pomiędzy dniem i nocą
zatrzymane w dezorientacji
rozgląda się na wszystkie strony
i sprawdza
co kryje się za rogiem
bo jeszcze jest czas
żeby się ukryć
w niewidzialnej chwili
czeka na pociąg
z nadchodzącymi dniami
mam nadzieję
że zdąży zająć miejsce
w dobrym przedziale