tez' tu byl'em i mio'd ze sl'o'w spil'em

Zatrzymał mnie Twój wiersz ,który gdzieś mi musiał umknąć
a dziś po prostu nie mogę się od niego oderwać bo ciagle przywołuje nowe odkrycia ...Zabieram do ulubionych i oceniam oczywiście ;)

Miłego dnia Suvi

Czasem lepiej milczeć zamiast używać tego niebezpiecznego narzędzia, jakim jest słowo. Niestety nie da się w dzisiejszych czasach powstrzymać płynącego słowotoku, w którym prześcigają się różni manipulatorzy, żeby zawładnąć ludzką psychiką.

Dobre słowo - wykorzystane w niecnym celu. Codzienność

Słowo ma swoją moc, ale może też łatwo ją stracić. Wszystko zależy, tylko od czego właśnie? Twój tekst motywuje do przemyśleń.

Kto najczęściej nadużywa słowa i jego znaczenia? Politycy, poeci, duchowni? Długa lista.... długa... :)

Słowo Pretensji
"mówiło wprost, że
wcale tego nie chciało"
w sensie, że do tej "zdrady" nie dążyło, że to po prostu się stało?... Tak, tak.
Wydaje mi się, że widziałem w tym wierszu, jak się w krytycznych momentach związku, zmieniają znaczenia słów, wyrażeń... Ostatecznie przyjmują takie kształty, że można nimi tylko walczyć albo rozdrapywać wszystko chwila po chwili, aż do Pierwszej Przyczyny Wielkiego Wybuchu. Słowem :) trwa proces ("zagubiło się słowo"), a ostatnie, czego się o nim dowiadujemy, to że - "graniczne linie rysowało", choć - "wcale tego nie chciało", więc nasuwa się pytanie, w takim razie - "Kto oszukał słowo?" A da się? ;) "Naostrzonym człowiekiem"? Hm, znowu wpadłem w trybiki Twojego zmyślnego labirynciku, Suvi :) Ciekawe, że Ty też o "słowach" tu piszesz, bo w moim chyba je ubezwłasnowolniam, żeby mnie nie wpędziły w tarapaty swoją samowolną wolą właśnie zmiany :) Taki żarcik, a Twój wiersz tajemniczo i uroczo na wskroś błysnął nieznanym mi dotąd odcieniem światów, które tworzysz. Może to zdumienie, że właśnie samo "słowo" wzięłaś na warsztat? Zresztą, fajnie jest i widać, że do przodu, przynajmniej w poezji :) Pozdrawiam

Czasem jest tak, że ktoś, kto posiadł umiejętność pisania, zachowuje się jak właściciel słowa pisanego i wykorzystuje tę umiejętność do sobie tylko wiadomych celów... Słowem można kogoś rozśmieszyć, albo zranić, dodać komuś skrzydeł, albo je podciąć, odpowiednio dobrane słowa mogą stać się wierszem, lub prozą, listem miłosnym lub pozwem rozwodowym... Raz zapisane już nie da się wymazać, wysłane w świat już do nas nie wraca, albo wraca ze zdwojoną siłą. Tak często zapominamy o odpowiedzialności za słowo, zarówno to pisane, jak i wypowiadane... Serdeczności Suvi :)