„Upadek rycerza”
Co obcy wobec jego ran, walczyłeś dzielnie,
Krwi wylałeś dzban straciłeś życie widział to Pan.
Umarłeś zostałeś sam powstań z martwych wzywa Pan,
Pomsta na każdym za każdego rycerzu nie zobaczysz tego.
Pan ich skaże, módl się o prawdę ona
mądrość i drogę wskaże.
Zemsta i odpłata życie zabiera żadnego nie wraca,
Nie płać krwią, bo ona nigdy nie powraca.
Uważaj na kłamstwo, bo przemówił Pan:
Przeklęci są wszyscy, którzy nie znają mych ran.
Żebrak umiera bez ran podeptał go wybraniec
I wzgardził nim Pan.
Biały wilk zje czarnego i powstanie wiara z tego.