postscriptum
od kiedy nie zaproponowałaś herbaty
do swojego życia wpuszczam
tylko twoje perfumy
kiedyś myślałam że jesteśmy podobne
ale był to tylko psychiczny makijaż
efekt utopionych kosztów
i my jak dwie krople różnych cieczy
mam dość gdakania o ludziach
i rozgrzebywania emocji
od których chciałoby się uciec
nie chcę być twoim guru
od sterczącego włosa. w nosie
mam każde słowo którym chcesz
mnie zmiękczyć
rozbijesz się o brzeg filiżanki