Dziękuję za komentarz, szczerze zgadzam się z państwa wnioskami, oraz również pozdrawiam.

Dzięki za komentarz, również pozdrawiam.

Dzięki za komentarz, poniżej w odpowiedziach zdążyłem wyjaśnić co miałem na myśli z owym "losem". Również pozdrawiam.

Nie rozumiem o co chodzi, pozdrawiam.

Dziękuję za komentarz, pozdrawiam.

Hej, dziękuję za komentarz, również pozdrawiam.

Okej, odnosząc się do mojej ostatniej odpowiedzi: wygląda na to, że pomyliłem słowo "zawrotny" z "przewrotny". Cóż, błędy się zdarzają. Już poprawiłem.

Hej, "Sahara losu" jest tym klimatem, który los bardzo często przybiera. Jest suchy, upalny, męczy oraz wydaje się być bez końca. Sama sytuacja znalezienia kwiatu podlanego deszczem na środku Sahary, wydaje się niemożliwa. Stąd "deszcz zawrotny", czyli taki który nie ma żadnego stabilnego ładu. Czy ktoś z kim byłaby możliwość wpadnięcia w szczerą miłość któregoś dnia, dożyje do tego momentu (wypadki chodzą po ludziach, a my często po nich), będzie mieć okoliczności oraz naturę które pozwolą owej osobie być szczerze sobą i nie wpadać w zakłamanie czy toksyczność, a gdy już się ci ludzie odnajdą, to czy w ogóle będą do siebie finalnie pasować i chcieć ze sobą żyć? Ten utwór ukazuje miłość z perspektywy gorzkiej, lecz zarazem gdy już się tą miłość znajdzie, to orzeźwienie jak żadne inne. Los, to chaos. Zaś szczera miłość jest zbiegiem niezwykłych okoliczności.

Piszę głównie surrealistycznie, a sam utwór który tutaj opublikowałem pochodzi z tych, które człowiek nie boi się opublikować na portalu internetowym którego się nie zna.

Dzięki za komentarz oraz wytknięcie błędu, już poprawiony.

Dziękuję za komentarz dotyczący wiersza, pozdrawiam.