To był zupełnie inny świat
To był zupełnie inny świat.
Inna sceneria otoczenia i styl życia.
Szarość i marazm panowały.
Za wszystkim kolejki stały.
Cytrusy, czy papier toaletowy,
to był towar luksusowy.
Dziewczyny kusiły chłopaków
w spódniczkach mini.
Chłopcy do ramion włosy nosili.
Szczytem mody były płaszcze
ortalionowe, jak pergamin
szeleszczące.
Prawdziwym hitem były grające
pocztówki, za którymi w długich
kolejkach stało się godzinami.
W nocy nielegalnie słuchaliśmy
w radio Luksemburg nowości muzyczne.
Prawdę o własnym kraju czerpaliśmy
z radia Wolna Europa.
Przypominając sobie sytuacje
z ubiegłych lat, szczęśliwa jestem,
że doczekałam w miarę normalny
świat.
Mogę bez ograniczeń
podróżować po całym świecie.
Cieszyć się z wolności, mieć
własne zdanie.
Szkoda, że ludzie zapominają,
że nic na zawsze nie jest dane.
