Życia tan
Łudzi nas szczęściem, dajemy się
Wabić i słuchać, i dążyć tam,
Tam gdzie pułapki zastawia nam.
Wpadamy w sidła, myślimy że
Szczęście chwytamy, po życia kres.
Ułuda wielką cieszymy się....
Zostaje tyko zgryzota, cierń.
Może ktoś "mądry'" i oprze się,
Złudnym nadziejom odpowie.... nie.
Może... lecz z życiem nie wygra się,
Z czasem swą mądrość .....nieszczęściem zwie.
Czy wolą silną opierać się?
Czy jakiś mędrzec może to wie?
Czy może lepiej z życiem iść w tan?
Lecz czy to ważne???
....efekt ten sam.