X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Niezamierzony tryptyk o Tacie

Wiersz Miesiąca 0
biały (bez rymów)
2023-12-06 00:00
Dziś mijają dwa lata od śmierci mojego Taty. Zamieszczam wiersze powstałe tuż przed i zaraz po Jego odejściu. Na blogu dałem im wspólny tytuł i powiązałem w całość. Zamieszczam nie dla ocen czy komentarzy. Chcę go tutaj po prostu upamiętnić.
I
Kto wie?

Sam wiesz najlepiej
Różnie bywało między nami
Tato
Czasem wspominałem tylko to
Co dla mnie robiłeś dobrego
A czasem wracają
Te mniej ciekawe wydarzenia
Albo te najgorsze
Ale teraz nie chcę żywić się ropą
Ze starych wrzodów osoloną wysuszonymi łzami
Nic to już nie zmieni
Dlatego chcę pamiętać teraz Polanicę-Zdrój
Nasz pociąg ciągnęły dwa parowozy
Chyba ostatnie w PKP
Potem droga asfaltowa
Stromo pod górę! a na niej ślimaki
W kolorze cegły i gołe jak niemowlęta
Nigdy takich wcześniej nie widziałem
I te wieczne strumyki po bokach
I Twoje żółte trapery
Byłeś z nich taki dumny
Pamiętasz?
Może teraz gdy leżysz na specjalistycznym łóżku
I nijak nie można się Ciebie przebić
Jesteś tam właśnie
I oprowadzasz mnie po skansenie
Albo przyglądasz się starszym panom
Grającym ogromnymi szachami na chodniku?
A może minęło już kilkanaście lat
I robimy gdzieś wspólnie fuchę elektryczną
A po dniu pracy dzielisz się ze mną zarobkiem
Żebym mógł coś kupić mojej dziewczynie?
Może dlatego wołałeś mnie wczoraj?
Wiem o tym od Mamy

II
06.12.2021

Świeca postawiona na stoliku przy łóżku
Spłynęła jak roztopiony śnieg
I zastygła ścięta mrozem
To śmierć uwieczniła jej kształt
Tajemniczy i wieloznaczny
Jak andrzejkowa wróżba dla przesądnych panien
Ta sama śmierć
Upodobniła twarz mojego ojca do woskowej maski pośmiertnej
Długo w nią patrzyłem nie mogąc doszukać się
Oddechu
Uśmiechu
Czy chociaż grymasu bólu
Musi mi wystarczyć mój własny

III
List do Taty

Wierzę Tato, że już się oczyściłeś
Z niepotrzebnych ziemskich naleciałości,
Że już wszystko zostało Ci wybaczone,
Co tego wymagało,
Nie byłeś przecież złym człowiekiem.

Może nie byłeś wymarzonym mężem i ojcem,
Ale kiedy się więcej o Tobie dowiedziałem,
Złość na Ciebie zniknęła jak pensja z konta.
Nie miałeś udanego dzieciństwa,
Nie zaznałeś zbyt wiele miłości,
Bóg to wie lepiej niż ja.

Ważne jest to, że wyciągałeś mnie z kłopotów,
I że nauczyłeś sporo pożytecznych rzeczy,
A nawet z czasem stałeś się tolerancyjny
Dla moich młodzieńczych wybryków.

Mój pierwszy kolczyk w uchu
Nie wzbudził Twojego entuzjazmu
A za wygolone boki dostałem po łbie.
Jednak, przy kolejnym kolczyku,
Ofuknąłeś Mamę, że dała spokój biadoleniu,
A nawet załatwiłeś mi w trudnych czasach
Buty mogące służyć w tamtych realiach
Za glany. Taki byłeś. Nieodgadniony.

Mam nadzieję, że teraz w Raju
Siedzisz sobie gdzieś wygodnie
I głaszczesz ukochaną suczkę Bubę,
Która siedzi Ci na kolanach.
Gacek i Bubel patrzą Ci w oczy
A Maciek, wielki kot z Twojego dzieciństwa,
Ociera się o nogi mrucząc przymilnie.

I że wreszcie Twoi rodzice
Nauczyli się Ciebie kochać bezwarunkowo,
A Twój młodszy brat, postać tragiczna,
Przytula z miłością swoją głowę do Twojej.
Jestem pewien, że tak Was zastanę,
Kiedy nadejdzie mój czas.
Miałem wtedy konto na jednym z portali społecznościowych. Traf chciał, że bliska mi kiedyś osoba była na nim po śmierci Taty. Znała go w swoim czasie dobrze. Widziała wiersze, zdjęcie klepsydry. Ale ponieważ obecnie traktuje mnie jak powietrze, popatrzyła i... wyszła. Stąd tekst prezentowany poniżej. Umieściłem go po jej wizycie na tamtym koncie. Nie czytała go. Ciekawość zaspokoiła wcześniej.

Do A.G.

Nie przychodź tu już nigdy więcej,
Nie znajdziesz u mnie nic ciekawego,
Cóż, ojciec umarł i żal kłuje w sercu,
Lecz tobie przecież nic do tego.

Nie było cię stać na gest pojednania,
Nie napisałaś prostego "współczuję...",
Więc daruj sobie tu zaglądanie,
Bo zimnym wiatrem od ciebie duje.
autor
Bonawentura von Rododendron<sup>(*)</sup>
Bonawentura von Rododendron(*)

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
5 razy
Treść

6
3
5
2
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
1
5
4
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: czarny


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Elżbieta
Elżbieta
2023-12-06
...:)
Pozdrawiam serdecznie:)

bez definicji
bez definicji
2023-12-06
Wzruszyłeś...

tańcząca z wiatrem
(*)...


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności