Zatrupianie owieczek
modrzewiowe tyki wiszą obojętnie.
Lekkie zmartwienie - na zapas.
Tylko niebo trzyma fason,
w końcu nie wypada mu inaczej.
Madonny z obrazów patrzą modlitewnie
na swoje owieczki krótko strzyżone.
Pewnie jest im zimno
ale zbyt daleko do płaszczy obrzędowych.
Radykalsi w swoim żywiole.
Dobry człowiek znów w dziurawych skarpetach,
kiedy fantaści szykują broń
na humanoidalnego zwierza.
Resztą zajmą się flagi
wywieszone przed gmachami
na święta.