wyśniony list
słonecznym piórem
aby stał się snem o którym marzyłaś
by się dośnił
list o dniach kreślonych przez kalkę
czasie oczekiwania
by potem powiedzieć - witaj po wiekach
choć od spotkania minęła chwila
w nim przypadkowy wiersz
składa obietnicę smutnej dziewczynie
że nigdy że zawsze
i wszystko
listonosz przyniesie go w urodziny
gdy na gałązkach pierwsze krople mrozu
gdy pragniesz życzeń - chociażby śmierci
a tu nic
schowasz go pod poduszkę
nieotwarty
by się dośnił