Głosy
"Popatrz...
Na ludzi wyrwanych z pazurów śmierci.
Serca mają nowe;
ty też możesz pozyskać światło.
Nie odwracaj się - zatańcz...
Kołysz się, kołysz;
jeszcze nie twoja kolej..."
GŁOS BURZOWY...
"Kalałeś...
I skalałeś purpury imię
znaczone jedyną potęgą!
Jak ci z tym?
Pyszny gnojku nie wart splunięcia...
Bliski osąd twój - nie zwlekaj!
Nad chmurami już rydwan czeka..."
~~~~
Któż to mówi?
Czyje słowa trzymają mnie
na granicy rozsądku?
Duszno!
Duszno!
Gdzie powietrze?!
Krtań jak szklana bombka
zaraz wystrzeli deszczem
diamentowych szpilek!
To hydra lub strzyga?
Może zmora wysłanniczka czarta potwora?
~~~~
Nie napiszę już opowieści
- zalana dusza czymś innym.
Serce na sznurku gubi treści
o końcu we śnie niewinnym.