to ty
to ty
nie mam tu nic poza tym
że byliśmy w te nowe dni
wszystko w pierwszych nas
lustrzanych odbić czas
cieni świateł miłości
światła słońca prawdy
wszystko we mnie tęskni
kiedy powtarzam słowa
stworzone
kiedy nie ma ciebie
miłość jak gołąb
podróżuje według
miłości niespełnionych marzeń
chociaż widziałem czas
dotykałem prawdy w sadach
stworzonych tamtego wieczora
wiersz pachnie słowami do dzisiaj
brakuje wciąż hasła
brakuje puzzla
brakuje ostatniej skali
brakuje widoków
i wiem
że poznam ciebie kiedyś na nowo
remix nas
i wiem
że spotkam kogoś
kogo nazwę od początku do końca
spowity mgłą miłości od zawsze
utulony w świecie dobrego utworu
wszystkich basów tłum
w neuronowych komiksach historie
przeczytać chcą siebie
ja wiem jak wyglądają dzisiaj półki moich książek
próbuję odkryć ciebie na nowo