muchomor
nie chcesz mnie zranić
nie chcesz mnie otruć
a ja łamię gałęzie
idąc do ciebie – przed siebie
nie oczekujesz mnie
a ja spodziewam się
spotkać w tym miękkim
barwnym lesie ciebie
i idę z nożem
uzbrojona w mocne buty
oraz ostrza wystające z dłoni
truchlejesz pod liśćmi
z nadzieją, że ominę
czerwony parasol przeciwdeszczowy
i rozsypany wokół niego miot
bladych kociąt
nie chcesz mnie skrzywdzić
ale ja nastawiona
na twoją wrogość – wyczytaną w atlasie
szykuję się do obrony
o czym jest ten wiersz ?
o dwóch stronach, które boją się
nie wiedząc o sobie niczego