Wybaczam...
Temu kto sprawił, że łzy płynęły mi po policzkach –
aby szczęście brał w małych łyczkach.
Ten kto bezwzględnie wypowiadał fałszywe słowa patrząc mi w oczy –
niech już odpowiednią życia drogą kroczy.
Ten co zostawił mnie w potrzebie –
niech opiekują się Nim, Ci w niebie.
Ten który wiecznie się ze mnie śmiał i szydził –
niech sumienie sprawi by choć przez chwilę się zawstydził.
Ten który prawdy nie potrafił mi powiedzieć w oczy lecz za plecami –
oby sam nigdy nie miał do czynienie z takimi słowami.