Twarz szaleńca
Żaden nie odpowiedział,
a od zapomnienia dzieli mnie już tylko krok, maska sztuczności.
Wewnętrzna stagnacja próbuje walczyć choć brakuje Ciebie...
Szukam uczucia, co unosiło mnie ponad chmury niosące wichurę.
I gdy jestem blisko wyzwolenia, widzę obraz ...
Nie widział tego nikt.
To twarz szaleńca.
A w szaleństwie jesteś właśnie ty - moje natchnienie,
wolność na spojrzenia innych.
Nie rozumiem waszych myśli z oczu płynacych, dlatego cofam się do dni, gdy ignorancja, obojętność była moją królową.
Widzę strach odwagi w wariackich wyobraźni snach.
Gdzie naprawdę jestem ja?