Dróżki
wybrać się na Kalwarię i odprawić dróżki
szybko – to trochę jakby sprintem przebiec życie,
nie patrząc, co po drodze i nie wiedząc, po co.
Dziś wiesz, że małe Dróżki to jest wielka Droga,
anielski uśmiech z mostu – wieczny, bo z kamienia,
że w leśnej ciszy (choć rozświergotanej)
niespodziewanie bliżej do siebie i Boga…
To nic, że dzięcioł stuka, myląc ci rytm kroków,
kos śpiewa swoje Ave ciut wyżej od ciebie,
dzikie gołębie plączą paciorki różańca;
przecież tu wszystko można zaczynać od nowa...