Bo czy jesień musi być smutna
tak podpowiada dusza bałamutna
co po lecie w wigoru pełni
do melancholii trochę tęskni
przecież ogrody pełne owoców
tylko rwać, robić konfitury
a ta dusza wciąż o depresji
i że za nisko są znowu chmury
tu do lasu trzeba wyjść
co od runa aż jest gęsty
z wikliny koszyk wziąć
i zbierać grzyby namiętnie
a ta miłość co przeminęła z latem
i tak by nas w jesieni nie ogrzała
bo była zbyt letnia zatem
z pierwszym chłodem odleciała
więc nie patrzmy wstecz
idźmy do przodu z szelestem liści
nałapiemy kolorów a w jesienną noc
jeszcze niejedno się nam przyśni