CZEKAM NA SŁOŃCE
czekam na słońce
czekam na złoty włos
który owinie się wokół mojej szyi
wplącze mnie w siebie
i swoje towarzystwo
czekam na słońce
na złotą obrożę, która się mną zaopiekuje
złoty łańcuch, który mnie pociągnie
w swoją stronę
czekam na słońce
na olbrzyma w złotej karoserii
który mnie strąci z autostrady
na pobocze
czekam na słońce
które mnie wyprowadzi z miasta
z centrum
i położy na ciepłym żółtym kocu
na porażającą jasność
boję się tylko, że przyjdzie z szerszeniem
nie chcę żądeł
trucizna łatwo zadomawia się
i szybko przemienia krew