Ognisko w Mosznej/
ognisko wyrzuca je ze środka.
Powtykane kiełbaski na długich gałązkach,
znikają w żółtych języczkach ognia.
Na ruszcie kaszanka, pokrojony chleb,
opiekany z każdej strony.
Niezapomniany smak,
wszystko zjadamy rozkoszą.
Wpatrzeni w ognisko
na tle granatowego nieba,
wpatrujemy się w gwiazdy.
W takt muzyki wdychamy
to cudowne powietrze.
Śpiew coraz głośniejszy, radośniejszy
wraz z upływem czasu przycicha.
Wszystko zjedzone,
ogień dogasa.
Kończy się biesiada,
lecz z serc nie znika.