X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Nie było tam nic oprócz pustki

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2024-07-14 21:13
To było, gdzieś tu. Tak daleko mi do ciebie. To było, gdzieś… Nie wiem. Nie pamiętam już.
Jakieś reminiscencje przechodzą przede mną (przeze mnie?)
Jakieś widma o zatartych kształtach. O konturach miękkich jak wata.

To płynie i znika. Przepływa w swojej potędze bez trudu.

To dla nich żaden mozół,
kiedy unoszą się tak nad kamienną posadzką,
bądź dębową klepką ułożoną w jodłę,
po której stąpali za życia matka i ojciec.

A więc unoszą się w tym
pokoju pustym.
W tym przedpokoju
z drewnianym wieszakiem.

I wiszącą na nim papierową torbą, i szpicrutą po ojcu. Zakurzoną pozostałością dawnego
życia.

Lecą daleko,
ku największym ostępom samotności.

I będą tak
lecieć,
dopóki czas
będzie trwać u zarania.

I będą trwać w tych swoich halucynogennych majakach.
W tych przepływach na strunach powietrza,
co czynią wiatr i deszcz w westchnieniach zmierzchu.

W tym szumie płynącym z gwiazd od tysiącleci trwam.
I ty też trwasz, choć o tym nie wiesz. Trwasz w ciągłych powtórzeniach.

W kaskadach wirującego kurzu,
w mżących smugach
zachodzącego słońca.

Lecisz na skrzydłach wysoko.
Jak ptak, co się wspina
ku niebu
w powolnym prologu pędu.

Jesteś tam. I żyjesz.
Albowiem żyjesz
w jakiejś iluminacji
przedsennych podszeptów.

Głosów idących z otchłani czasu.

*

Matka przychodzi do mnie, stając przede mną
w jakieś takiej pozie strudzonego podróżnika.
Przynosi coś. Wykłada. Przestawia…

I mówi coś do mnie (nie do mnie?)
A więc ktoś z pewnością jeszcze tutaj jest.

Kto?

Nie wiem. Nie widzę nikogo poza mną.

Nie rozróżniam jej słów.
Nie wyodrębniam ich
z piskliwego szumu tła.

Ze szmeru umykającego czasu. Umykającego dla mnie. Nie dla niej.

A więc nie byłem świadom tych słów.
Albowiem nie byłem.
Ponieważ wędrowaliśmy w milczeniu przez jakiś park, podczas pewnego popołudnia gorącego lata.

Wędrowaliśmy alejkami pociętymi cieniami gałęzi i z kleksami
słonecznych prześwitów.

Lecz była to tylko wyrafinowana iluzja snu,
bo tak naprawdę staliśmy wciąż na wprost
siebie.
W tej jarzącej się aureoli skończonego dla matki czasu.

Stała tak nieruchomo, mimo pędu
szalejących wokół wirów.
Uderzających o skały fal.

Skąd tutaj nagle morze? Ocean cały?

Nie wiem.

Albowiem to tylko wytwór
błądzącej wyobraźni.

I ten błękit skurczył się do małego punktu i rozdwoił,
by stać się błękitem jej oczu.
Albo wiszącego nade mną nieba.

W każdym razie,
kiedy stałem tak przed nią,
oparłem się nagle o pustkę.

Która objęła mnie
ramionami
chłodnej przestrzeni.

I wiedziałem, że stała się nicość,
kiedy wpadłem do jej wnętrza,
gdyż zamiast szyi mojej matki
objąłem smukłą szyję szklanej butelki.

Taką lśniącą
w słońcu.
Mieniącą się łzami.

(Włodzimierz Zastawniak, 2024-07-14)

autor

Ocena wiersza

Wiersz nie został jeszcze oceniony.

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: czarny


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.



Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności