Słońce nad Wełtawą
twarz starego zegara
jedenastą się mieni
o uwagę się stara
most solidny kamieniem
na nim posąg leniwy
dziejów byłych wspomnieniem
darzy ludzi szczęśliwych
czas przypłynął Wełtawą
by odpocząć w ogrodach
spotkać z pysznością pawią
złotych rybek doglądać
słońce też dziś wesołe
chmury precz przegoniło
widać bawi się dobrze
jak dawno nie bawiło
i na uliczce praskiej
z wytartego granitu
pięknym czaruje blaskiem
przywodzi do zachwytu
w kąpieli tego blasku
i w nadrzecznej nostalgii
jak w miłosnym potrzasku
poślubiam piękno Pragi