Iskierka
gdybym tylko była dla ciebie przede wszystkim.
Iskierką zapłonu w zimowe wieczory,
nie; zwykłym powodem kolejnej choroby.
Wiosenne migreny, jesienne depresje.
Latem uczulenie na burze i deszcze.
–No czemu tak patrzysz, jak bocian na żabę?
–Posłuchaj kochana, dam ci dobrą radę.
Rozbieraj się szybko i wskakuj do łóżka,
zanim konar spłonie, jak sosnowa suszka.
No przecież cię kocham ty moja iskierko,
ale z mokrym knotem zapłonąć jest ciężko...