Ostrożnie
bo krucha jest jak ciepłe ciasto
i drżąca bardziej niż płomień.
Wieczny wydaje się papier,
po którym igrają jej dłonie.
Delikatna porcelana
przetrwa lata na strychu,
ale tam jej raczej nie grozi
ciężar ludzkiego dotyku.
A ona często musi kleić
kawałki minionego dnia,
gdy na rozmowy i gesty
spadnie niespodziewana łza.
Starannie je wszystkie pozbiera,
by później ułożyć z nich wiersz
i zapisać na wiecznym papierze,
czekając na kolejny deszcz.
A gdy kartki już wyschną
i wyschną wspomnienia,
ona czule się przytuli
do całej siebie.
Zwłaszcza do swojego cienia.