X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Mój dziadek i jego godzina "W"

Wiersz Miesiąca 0
proza wierszowana
2025-08-01 22:45
Dziś otrzymałem wiadomość o dziadkach pana S. którzy byli uczestnikami Powstania Warszawskiego z zachętą aby podzielić się historią swoich o ile byli w owej bohaterskiej batalii
Mój TAM nie był ale ...
dziś o nim wspominam.
*

Mój dziadek i jego godzina "W"
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

*


/ Dziadkowi , na podstawie opowiadań mamy /

* * *

Świnia...

(wiadomo)
Trzeba ją najpierw obuchem , potem krew spuścić... .

Żeby było zabezpieczenie w żywność.
Na Święta Bożego Narodzenia
i nie tylko,
bo potrzeby wielkie.

Pory dnia wyróżniały się tym, że:
w dzień jak po swoje przychodzili okupanci...

Na zaopatrzenie dla wojska brano to co żywe.
Pozbywano się tej dziesięciny z żalem.
/ Ale gdyby niemieckie wojska przybyły tylko jeden dzień później, byłoby znacznie gorzej - zsyłka na Sybir. Cały dobytek dziadka, mamy i jej braciszka już czekał spakowany w dwóch walizkach. /
Zawsze jednak można było coś gdzieś jakoś zakonspirować.

Świnia na przykład była bezpieczna za podwójną,
z mat słomianych zrobioną, sztuczną ścianą
w obszernej oborze.

Dumny z niej był bardzo, można było nie tylko wjechać do niej,
ale i wjechać nad
stanowiska z wozem pełnym siana,
co znacznie usprawniało prace w 40 hektarowym gospodarstwie.

Strach był zawsze, zwłaszcza gdy pytali o 'bandytów'.

... a nocą przychodzili partyzanci - (2 rodzaje)

Jednych interesowało jedzenie, jakiś ciuch względnie buty, ale znakiem szczególnym była ich niewiedza:

- "a eta szto?"

Tłumaczenie: że od krowy, że trzeba zebrać śmietanę itd. przyjmowali z niedowierzaniem. Trzeba było pokazać jak się nabiera nożem
i rozsmarowuje na chlebie.
Samemu spróbować.
Dopiero potem oni palcem... .

Drudzy też przyszli nocą.
Nie wchodzili.
Wywołali dziadka na dwór.
Gdy wrócił, był dziwnie blady (jakby bez krwi).

-"Nie wychodźcie.
Bądźcie cicho.
Muszę tylko ich odwieźć furmanką.
Zaprzęgnę konia" - powiedział

Długo nie wracał (wóz z zagrabionym mieniem też)

Dopiero gdy przyszła pora karmienia trzody,
znaleziono go w dużej kałuży krwi...
w schowku za ową matą.

Może kogoś rozpoznał?

Może ...?



PS.

Może?
Dlaczego?
Co właściwie się stało?
Do końca życia nurtowały moją mamę te pytania.
Dopiero kilka lat temu znalazłem wyjaśnienie
Było to tak zwane bezhołowie czyli totalne zniszczenie elity na północno-wschodnich kresach.

https://www.youtube.com/watch?v=MgH5O9Dh08A

(zwłaszcza początek prelekcji - pierwsze 7 minut)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Leszek Żebrowski „Wyzwolenie czy nowa okupacja. Prawda o wkroczeniu do Polski Armii Czerwonej"

*
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
4 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Moona@
Moona@
trzy godziny temu
Poruszający autentyzmem tekst!
Pozdrawiam

Czasem
Czasem
ponad pięć godzin temu
Ech Jasiu... Tyle polskich rodzin ma tragedie w swojej historii. Świeżo zabliźnione rany (albo zgoła wcale niezabliźnione), a niektórym zdaje się, że to dawno i nie ma po co wracać...

Moja mama kończyła właśnie 5 lat, tato kupił jej na urodziny drewniaki. Tylko, że jak obudziła się tego ranka nie było taty, tylko te drewniaki. W nocy Niemcy zabrali go do obozu w Żabikowie. Siostra urodziła się latem. Nigdy nie poznała ojca.

andrew
andrew
ponad pięć godzin temu
My ludzie i ten świat....
Nie lubimy żyć tyłko radośnie

Pozdrawiam serdecznie
Miłego dnia

sturecki
sturecki
dziesięc godzin temu
To nie była godzina "W", nie było flag, barykad ani syren – ale to też była wojna.
Bo walczył jak umiał: o świnię, o rodzinę, o ciszę w oborze i o to, żeby wrócić z furmanki … a nie wrócił.
I chociaż nie zginął w Powstaniu, to historia postawiła go tam, gdzie stali "niezauważani" bohaterowie – co nie mieli hymnów, ale zostali w pamięci.
6/5

Waldi1
Waldi1
ponad dwanaście godzin temu
armia czerwona czekała na drugim brzegu Wisły .... aż powstanie upadnie ...nie pomogli bo to oni chcieli być wyzwolicielami ..by nas wziąć w swoją niewolę itd ... wiersz jest piękny historycznie ... pozdrawiam serdecznie ...


januszek
ponad dwanaście godzin temu
Jeszcze w zawodówce uczono mnie jak to Armia Czerwona
"musiała" podciągnąć obwody, zatankować i temu podobne brednie aby jakoś usprawiedliwić półrocze przejście od stanu ataku do stanu obrony.
Dziękuję i pozdrawiam


Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności