,, Zabiłam bym mogła żyć ’’
,, Zabiłam bym mogła żyć ’’
sypały się raz po raz
byłam
workiem do bicia
sprzedawał mnie
za swoje długi
spłacałam je ciałem
dzieci o ściany
głowami walił
a były z jego krwi
wyrastał mur
za murem była cisza
czternaście lat cierpiałam
oczy przekrwione
rany poszarpane
córeczkę chciał zaliczyć
chwyciłam za nóż
wbiłam po rękojeść
spokój odzyskałam
na sali poruszenie
oskarżyciel w przemowie
wysoki sądzie
ona po stokroć
jest niewinna