ostatni wieczorek autorski
ponadepokowa uroda klasa czar
sztampowe marzenie kujonów
modelka w ubraniu bibliotekarki
błysk karminu ust jedwab głosu
proszę zdradzić jak pan tworzy
patrzę jej w oczy muzy w nich śpią
tylko czekają na pobudki dreszcz
pisząc rozwarstwiam się jak rój
chciwy myśliwy śledzący każdy trop
skupiam się na szczegółach chwili
zakotwiczam przekaz perspektywy
trochę pustosłowia dla klimatu
i na świecie witam nowy wiersz
mruży oczy jak przed słońcem
machnięcie rzęs trwa wieczność
szkoda wyobrażałam to sobie inaczej