Czerń połyka nas powoli
Za mnie myśl za mnie
Pomyśl - odseparuj
Wszystko jest punktem
Wyjścia bez drzwi i
Okien też brak
Drążymy już w miejscu
Jak w swawolnym tańcu
Z nikim wokół,
Słońca bez ciepła
Nieba bez gwiazd
W jasności bez barwy
(Czerń połyka
Nas powoli)
Kreacjoniści przyszłości
Tworzą armię, ramię w
Ramię z bezrękimi bandytami
Bard nowej ery kroczy
Jesteśmy ślepi głusi niemi
Byleby w wygodzie,
Coraz mniej nas wewnątrz
Chcemy blasku chwały w grobie
(Czerń połyka
Nas powoli)
W krwotocznych posokach
Spływamy z kart historii,
Usuwamy z pamięci wspomnienia
Transformacja ku teorii
Uczymy się nie żyć
Na nowym poziomie,
Stawiamy nad ludzkością
Krzyżyk cyfrowy
Dumnie szydząc z luster
Rzeczywistości
Te nagie małpy już nie
Mają co począć
Jak tylko podrapać się po
Głowie
Wygenerowaną pomocą
Na kształt dłoni
Ewolucja na wstecznym
Zapnij pasy
Czerń pochłania
Coraz szybciej
Czerń...
Już nic nie
Boli