Przyjaciele
o serialu Przyjaciele
lub podobnych głupstwach.
Tak, zapytałabym, powinnam -
czy w tym serialu się
upokarzają,
wykorzystują w imię miłości,
czy dręczą ofiarę,
opluwają twórcę,
szarpią uczciwego?
Czy argumentem fizycznego świata
jest pogarda i obraźliwy rechot?
Czy oni żyją z defraudacji, nepotyzmu,
czy może kradną,
czy zgwałconego pomogą zabić,
a chorego udręczyć?
Czy gardzą tak strasznie?
Czy w największej potrzebie zostawią,
a kiedy czekasz na pomoc,
to czas na marzenie o depopulacji -
bo wolno.
I tak wydadzą pieśni
o własnym bohaterstwie,
lub filmy dla zachodu o dumie
z tych, których sami
pomordowali.
I tak nie będzie dokąd
przed nimi uciec.
Przymusowe
słuchanie o serialu
Przyjaciele -
towarzysze.
