Można powiedzieć, że dwa spojrzenia, ale spójne. To tak, jakby w drugiej części przyjrzeć się bliżej, dokładniej, albo mieć bardziej otwarte oczy. Dziękuję serdecznie i pozdrawiam ciepło:)

I jeszcze dziękuję za przyjęcie przyjacielskiego zaproszenia:)

Właściwie w moim zamyśle to miało być jedno ujęcie, a druga część jakby uchyleniem zasłony tajemnicy. Dziękuję serdecznie Elu, pozdrawiam ciepło:)

Właściwie w moim zamyśle nie była to polemika, ale dopełnienie obrazu. Dziękuje za odwiedzinki . Pozdro:)

P.S Dziękować nie ma za co.
Tak poza tym, może się zdarzyć że zniknę na jakiś czas, bo tak ze mną bywa, że nie lubię być na okrągło w necie, bywa, że się od niego odrywam i to nawet na długo, tym bardziej, że lato w pełni i ono ma wiele do zaoferowania , a poza tym mogą być jeszcze inne powody, ale nie warto o nich pisać, czasem pewne sprawy nie zależą od nas...

Ok, Rzabko
Czasem mi się zdarzy coś zasugerować, ale to nie oznacza, że ktoś musi z tej sugestii korzystać, ja niczego nie chcę nikomu narzucać, wiadomo, że Autor/rka decyduje o tym jak ma wyglądać jego/jej wiersz, jeśli cos sugeruję to po prostu bywa, że mam takie, a nie inne odczucie, co nie znaczy, że musi być ono słuszne, dzięki za wyjaśnienie, co do powtórzenia, jeśli tak czujesz, to kieruj się swoją intuicyjnością. Co do skrótu msz, to jest on podobny do IMHO, /w mojej szczerej opinii, po polsku stosujemy msz, czyli w mojej skromnej opinii, nie mylić z Ministerstwem Spraw Zagranicznych :))
Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrej nocki :)

Dziękuje Ci za tak uważne przeczytanie i cenny komentarz, oczywiście nie gniewam się, ale jestem Ci bardzo wdzięczna, bo to właściwie bezcenna wiedza, jak wiersz jest odbierany. Właściwie w zamyśle jest to jeden wiersz, w sumie nie wiem, dlaczego tak bardzo oddzieliłam te części, druga jest dopowiedzeniem pierwszej. Myślałam o Twoich sugestiach i wers o okruchu wieczności jest właściwie powtórzeniem tej samej myśli z poprzedzającego wersu, po prostu oba wyrażenia bardzo mi się spodobały (rodzaj pychy autorskiej), a też takie powtórzenie dwa razy tej samej myśli innymi słowami występuje w którejś z ksiąg Biblii (której? nie pamiętam) i ma swoje znaczenie . Myślę, ze użyłam tutaj tego zabiegu intuicyjnie, bo tu pojawia się nowa rzeczywistość w nakreślonym wcześniej obrazie, i chciałam na to zwrócić uwagę czytelnika. Jeśli chodzi o Boskiego poławiacza pereł, to aby była spójność przekazu mogę napisać całą nazwę wielką literą , jako imię własne, albo wymyślić inne imię, albo przyjąć Twoją koncepcję. Na razie może zastosuję tą pierwszą myśl, a potem się jeszcze zastanowię. Jeśli chodzi o powtórzenia, to one mi właściwie nie przeszkadzają, jeśli oczywiście znajdą swoje uzasadnienie, i nad tym się warto zastanowić. Jeszcze przemyślę Twoje słowa, czekam na dobrą myśl. I mam jeszcze jedno pytanie, co znaczy skrót msz? Pozdrawiam ciepło i dziękuję za przyjęcie przyjacielskiego zaproszenia:)

Korekta - ciało i dusza to zupełnie NIE TO SAMO,
sorry ale nie dość, że robię literówki, to jeszcze połykam słowa, przepraszam!

Słuszne spostrzeżenie. Cieszę się bardzo z Twojej obecności i ciepło pozdrawiam:)

Dziękuję serdecznie. Pozdrawiam:)