"Modlitwa"
wybacz cierpienie
otwórz ramiona
zbłąkanej duszy
nie pozwól marnieć
daj posiąść wenie
pozwól rozrywać serce
na słowa
Matko Poezjo!
Poetów Pani!
dziś na kolana
padam przed Tobą
zgubione pióro,
Ja - Twoje dziecko.
wracam po latach
tam gdzie mój dom.
Matko Poezjo!
Cierpliwa Pani!
Ty co wchłonęłaś
ciemny atrament
dziś na pożarcie
wystawiam ciało
błagając Ciebie
o zlitowanie
Matko Poezjo!
Bogini wierszy!
daj mi odwagę
daj mądrość słowa
wracam po latach
stoje pod bramą
otwórz mi proszę
Aniele Boga
Boga Ojca - Stwórcy Swego