X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Pójdźmy

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2025-08-30 14:51
Chodź. Pójdźmy jeszcze raz. Jeszcze… Zagrajmy. Idziesz? Chodź.
Przez brudną szybę zamkniętego okna wpada szare światło.
Świt albo podwieczorny zmierzch.
Byliśmy tu jeszcze przed chwilą. A teraz…

Twoje milczenie. Twoja kamienna twarz. Nieruchome usta...

Weź mnie za rękę i przytul. Zatańczmy. Jeszcze raz.
Choć raz jeszcze. Będę ci mówił do ucha
i szeptał słowa ostatniego wiersza.

Wiesz? Przegrałem. Będę umierać jesienią.
Późnym listopadowym popołudniem.
W chwilę. W jedną, tylko.
W krótkim momencie, który będzie jak błysk.

Olśniewający błysk na szybie zamykanego z trzaskiem okna.

Ale jeszcze nie teraz…

Muszę ci powiedzieć, że byłem na cmentarzu o zachodzie słońca. Wróciłem dopiero, co.
Deptałem wilgotną ziemię pociętą lemieszem, przestępując niezdarnie skibę po skibie
śladem glinianego fauna.

I matkę widziałem, i ojca. Złożonych w szarym grobie.
Na wznak.

Ich woskowe twarze.
Zastygłe.
Ich blade usta...

Boże, co ja mówię. Po co ci to szepczę…

Zniechęciłaś się. I dobrze. Masz rację. Ale byłem tam. I sam już nie wiem.
Czy po to, aby zobaczyć ich, czy może bardziej zachód słońca…

Albo jedno i drugie…

Choć może bardziej… Nie. Już nic. Niczego więcej nie powiem, bo znowu obrzucisz mnie
spojrzeniem pełnym gromu. Więc już nie będę. Ale to we mnie i tak pozostanie…

Usiądź przy mnie na chwilę.
Usiądziesz?
Odsunę tylko ten pusty futerał po skrzypcach.

Zagrać ci coś? Nauczyłem się niedawno.
Albo i dawno. Nie pamiętam.
Pamiętam jedynie
kilka ostatnich nut większej całości.

Lecz i one
idą jakoś tak nie po kolei.

Zagram ci a potem najwyżej sobie pójdziesz. Dobrze?
Ale poczekaj! Nie odchodź jeszcze…

Czemu mi to robisz?

O! Już wiem. Pójdziemy sobie na ten spacer, na który namawiałem cię tyle razy.
Nazbieramy liści. Kolorowych. Jesiennych…

Będzie ci z tym bukietem ładnie,
mimo że bez czerwonych róż,
takich, co zawsze ci dawałem w dzień i w noc.

A potem sobie
wrócimy
do swoich miejsc.

(Włodzimierz Zastawniak, 2025-08-30)

autor

Ocena wiersza

Wiersz nie został jeszcze oceniony.

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: czarny


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Odyseusz62
Odyseusz62
dwa dni temu
Dobrze że czarne bo za długie dla mnie.


s_ilviab<sup>(*)</sup>
dwa dni temu
A mnie ujął bardzo i zatrzymał napewno .


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności