X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Wiesz…

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2025-12-10 16:46
Przygniata mnie ten ciężar nocy. Siedzę przy stole w pustym pokoju.
Wokół morze płonących świec. Poustawianych gdziekolwiek, wszędzie. Wiesz jak to wszystko
płonie? Jak drży w dalekich echach chłodu, tworząc jakieś wymyślne konstelacje gwiazd?

Nie wiesz. Ponieważ nie wiesz. Nie ma cię tu. A może…

Nie. To plączą się jakieś majaki jak w gorączce,
w potwornie zimnym dotyku
muskają moje czoło, skronie, policzki, dłonie...

Osaczają mnie skrzydlate cienie szybujących ciem. Albo moli.
Wzniecają skrzydłami kurz.
Nie wiem. Szare to i ciche. I takie pluszowe mogło by być, gdyby było.

I w tym milczeniu
śnię na jawie.
I na jawie oswajam twoją nieobecność.
Twój niebyt. Ten rozpad straszliwy…

Za oknami wiatr. Drzewa się chwieją. Gałęzie….
Liście szeleszczą tak lekko i lekko. Suche, szeleszczące liście topoli, dębu, kasztanu. I trawy.

Te trawy na polach łąk kwiecistych. I na tych obszarach nietkniętych
ludzką stopą. Bo to jest lato, wiesz?
Ale takie, co zwiastuje jedynie śmierć.

Idą jakieś dymy. Nad lasem. Chmury pełzną donikąd.
I kiedy patrzę na to wszystko. I kiedy widzę…

Wiesz, jestem znowu kamieniem.
Wygaszoną w sobie bryłą rozżarzonego niegdyś życia. Rozpadam się.
Lecz teraz już nic. Takie wielkie nic chłodne jak zapomnienie.
Już nic. Już nic mi nie trzeba, nawet twoich rąk i pocałunku na twarzy. Już nic.

Zaciskam mocno powieki.

Tu było coś kiedyś…
Tak, pamiętam.
Otwieram powoli.
I widzę. Widzę znów.

Kryształowy wazon z nadkruszoną krawędzią. Lśni.
Mieni się od wewnątrz tajemnym blaskiem. Pusty.

Na ścianach wisiały kiedyś
uśmiechnięte twarze.
Filmowe fotosy. Portrety. Pożółkłe.

Został ślad.

Leżą na podłodze. Zwinięte w rulony. Ze starości.
Pogniecione.
Podarte resztki. Nic…

Wpada przez te okna otwarte na oścież wiatr. I łka. I łasi się do mych stóp jak rozczulony pies.
I ten wiatr roznieca gwiezdny pył, co się ziścił.
Zawirował i pospadał zewsząd z drewnianych ram, karniszy, abażurów lamp...

I tak oto przelatują przez palce ziarenka czasu.
Przelatują wirujące cząsteczki powietrza.
Lecz nie można ich poczuć ani dotknąć, albowiem są niedotykalne i nie wchodzą w żadną
interakcję.

Jesteś tu we mnie.
I wszędzie. Jesteś…
Mimo że cię nie ma….

Wiesz, tu kiedyś ktoś chodził po tych schodach korytarza.
Ale to nie byłaś ty. Trzaskały drzwi.
Było słychać kroki
na dębowym parkiecie pokoi ułożonym w jodłę.

I unosił się nikły zapach
woskowej pasty. Wtedy.
I unosi się wciąż ta cała otchłań opuszczenia,
która bezlitośnie trwa i otula ramionami sinej pustki.

I mówię:

„Chodź tutaj. Przysiądź się tu obok. Przytul się, bo za dużo tej tkliwości we mnie.
I niech to przytulenie będzie jakiekolwiek, nawet takie, którego nie sposób poczuć”.

Wiesz, mówię do ciebie jakoś tak,
poruszając milczącymi ustami,
które przerasta w swojej potędze szeleszczący wiatr.

Ten wiatr
za oknami,
którymi kiedyś wyjdę.

Ten wiatr…

(Włodzimierz Zastawniak, 2025-12-10)

autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
1 raz

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: czarny


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


ksantypa
ksantypa
dwie godziny temu
Jak zawsze wciągający opis. Do trzeciej od końca strofy wkradła się literówka "tobok", podobnie do ostatniej "Tren". Pozdrawiam:)

Odyseusz62
Odyseusz62
cztery godziny temu
Dobrze, że na czarno.


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności