Twoje Wiersze - Klucz - Kasia Konopnicka

Klucz

biały (bez rymów)

2025-10-15 16:33

Debiut

Tego ranka obudziłam się wcześnie,
mglisty szal otulał senne drzewa.
Zimny płomień - nadzieja na lepszy dzień
Tym razem klucz zostawiłam na szafce.

Niewidoczny, a zarazem dostępny,
głośne wołanie o ciche spojrzenie.
Podeszłam do okna - ujrzałam światło,
i nagle klucz zniknął z miejsca swojego.

Ktoś się włamał i odkrył moją duszę.
Nie mogę tego cofnąć. Nie mogę nic.

Kim jesteś?

autor

Kasia Konopnicka

przejdź do strony autora

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony

4 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.

Komentarze

Kolor wiersza: zielony

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

sisy89

ponad pięć godzin temu

Witaj, bardzo interesujący wiersz. Czyjeś wdarcie się w naszą duszę jest niebezpieczne, no bo obnażamy przed tym kimś wszystko, marzenia, nadzieję, słabości, pytanie co ten ktoś z tym zrobi...
Pozdrawiam serdecznie :)

Kasia Konopnicka

ponad pięć godzin temu

Witaj, bardzo dziękuję za opinię :) Również pozdrawiam

JoViSkA

ponad pięć godzin temu

Witaj na TW z interesującym debiutem :)
W dzisiejszym świecie trzeba uważać na włamywaczy...wtargnie taki i przemebluje całe życie, najgorsze że ciężko się takiego później pozbyć...Pozdrawiam serdecznie :)

Kasia Konopnicka

ponad pięć godzin temu

Witaj, bardzo dziękuję za opinię :) Dokładnie i co z takimi zrobić… Pozdrawiam również :)

sturecki

ponad pięć godzin temu

Subtelna scena przebudzenia — nie tylko ze snu, ale z własnej niewinności.
Autor pokazuje moment, w którym ktoś obcy dotyka tego, co najintymniejsze, nie ciała, lecz wnętrza, którego już nie da się zamknąć. Bo czasem wystarczy jedno spojrzenie, żeby ktoś otworzył ci duszę i zabrał klucz, nim zdążysz zapytać – po co.
6/5