Wygrać życie
Kiedy miałam dziesięć lat
do pokoju wszedł mojego
bardzo wtedy bałam się
lecz powiedział to nic złego.
Nikt nie musi o tym wiedzieć
niech to będzie tajemnica
na kolanach mnie posadził
polecimy do księżyca.
Dzisiaj czuję wstręt do siebie
że mu na to pozwoliłam
jeszcze o tym nie wiedziałam
nie można nic na siłę.
Czasem łza popłynie z oka
gdy wspominam tamte chwile
serce poszarpane bólem
bo w nim wspomnień jeszcze tyle.
To się wydarzyło dawno
zdarzeń tych nie zapomniałam
jednak ich nie pielęgnuję
życie bez nich wybrałam.