Twoje Wiersze - głodując, smakujemy życia

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony

1 raz

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.

Komentarze

Kolor wiersza: niebieski

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Monika Larn

2021-06-17

A ja się zastanawiałam, o co chodzi z tą minutką, dopiero komentarz Ursuli mnie olśnił.
Cóż, na wojnie z samym sobą nie bierze się jeńców. Dobry wiersz. Pozdrawiam.

Asteria^(*)

2021-06-17

Minutka, to taka czarna, zwykła herbata :)
Miło, że na chwilę usiadłaś przy stole.

naskraju*^(*)

2021-06-17

Chwila głodu przepoconego i przejedzonego głodu. Nadmiar istnienia i miłości zgromadziły w niej odruchy wymiotne i tylko dobra logistyka na polu bitwy potrafi zapobiec przelewaniu się naczyń. Każdy łyk minutki to łyk ugaszenia ognia wewnętrznej walki.

Miłego dnia i uśmiechu

Asteria^(*)

2021-06-17

myślę nad przecinkiem :))

naskraju*^(*)

2021-06-17

Czy przecinek w tytule zamierzony :)

Asteria^(*)

2021-06-17

Dokładnie tak, wewnętrzna walka
któż z nas jej nie toczył, chociaż raz w życiu?
Również spokojnego :)

Baba-Goga

2021-06-17

To nie jest smakowanie życia tylko (przepraszam za określenie) - rzyganie życiem.
Niepogodzenie się z sobą, ze swoim organizmem, swoim wyglądem, swoim wnętrzem.
Tak...

Baba-Goga

2021-06-17

Tracimy energię na walkę, pogodzenie się z życiem traktujemy jako porażkę, brak ambicji.
A efekty - jak w Twoich strofach.
Pozdrawiam cieplutko, choć może powinnam ozięble, ze względu na prognozowane upały ;)

Asteria^(*)

2021-06-17

Tutaj bulimia jako przenośnia bardziej niz dosłowność.
Najbardziej zajmuje nas to czego nam brakuje.
Dziękuję Goga, za... wszystko :)

Chris^(*)

2021-06-17

Powiem, że to jedna z najlepszych miniatur jakie miałem okazję u Ciebie przeczytać, ale jak poprawisz wers "pot pod stołem...". Nie brzmi zbyt poetycko. Ten "pot" mi nie leży :P
Ale to chyba dobrze bo Ty wolisz krytykę od przytulania... wiersza ;) Pozdrawiam!

Asteria^(*)

2021-06-17

W pierwotnej wersji były "łzy pod stołem", bo jak walka to pot, łzy...
gdzies tam pod jakimś wierszem przeczytałam, że lepiej nie krytykować początkujących, bo się zrażą. Ech, jedynki i dwójki powinny zniknąć ze skali ocen w szk. podstawowej ?
Problem tkwi w piszących, a nie oceniających, takie moje skromne zdanie :)
:) dzięki Chris, szczerość ma zawsze u mnie plusy.