fraszkopisarka
w słowie, czuję się jak rybka w wodzie
nurkuję, sarkazm wietrzę
wypływam i nabieram powietrze
za młoda na podbierak
haczyk mnie w tekście wabi
nie dam się nadziać jak ten robak
:))
Ocena wiersza
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: niebieski
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
jak fistaszki,
można łuskać
niczym zdrapki.
Choć nie jestem
błyskotliwy,
chętnie czytam
Twoje dziwy.
Może kiedyś,
gdy okrzepnę
też na ścieżki
Twoje wdepnę.
Lecz na razie
zamiast fraszki,
dalej piszę
swoje gadki.
cieszy mnie Twoja wizyta pod tekstem :) ale nie wkraczaj na moją ścieżkę, to ja przymierzam się do tego by zacząć pisać prosto, zrozumiale, tak aby wszyscy mogli śmiało skomentować :))
tylko obawiam się, że wtedy "czegoś" mi będzie brakować :)
na razie cieszy mnie, gdy odbiorca nie bierze tego do siebie i nie traktuje jako złośliwości, bo nią nie jest.
A ja lirycznie ci podam wiersz i link: https://www.youtube.com/watch?v=1wVRml4L7WA
Konstanty Ildefons Gałczyński
"Liryka, liryka, tkliwa dynamika"
Sam nie rozumiem, skąd to mi się bierze,
że jestem mitologiczne zwierzę,
ni to świnio-byk ni to koto-pies,
w ogóle z moich stron: liryka, liryka,
tkliwa dynamika,
angelologia
i dal.
Idę, powiedzmy, wieczorem z Arturem
i nagle: księżyc wschodzi nad murem,
Artur ostrzega, bo dobry kolega:
- Nie patrz. - A ja jak bóbr: liryka, liryka,
tkliwa dynamika,
angelologia
i dal.
W takim "Przekroju" po prostu się boją
bo jak na przykład wejdę do pokoju
i się zamyślę, powiedzmy, o Wiśle,
to zaraz łzy jak groch: liryka, liryka,
tkliwa dynamika,
angelologia
i dal.
Wy się nie dziwcie, śliczni panowie,
sześć lat po świecie tułał się człowiek
i nagle: Polska i harfa eolska,
po prostu cud jak z nut: liryka, liryka,
tkliwa dynamika,
angelologia
i dal.
Będziecie śmiać się, lecz daję słowo:
ja czytam nawet "Gazetę Ludową"
i "Pokolenia", i wiersze w "Kamenie",
i czytam, i szlocham, och! liryka, liryka,
tkliwa dynamika,
angelologia
i dal.
Niech mnie zarąbią, niech honoraria
wyda na wieńce Artur Marya!
Ja jestem Polak, a Polak jest wariat,
a wariat to lepszy gość: liryka, liryka,
tkliwa dynamika,
angelologia
i dal.
A po pogrzebie pod korniszon
niech epitaphium mi napiszą:
TU LEŻY MAGIK I MAŁPISZON,
pod spodem taki tekst: "liryka, liryka,
tkliwa dynamika,
angelologia
i dal".
Pozdrawiam
Pozdro
ducha czytających :))
pozdrawiam bez odbioru :D
Autor poleca
Autor na ten moment nie promuje wierszy
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności