JAZZ JAK SEN ŻYCIA
Szarych jak zwykła kartka papieru
Brzmi akord jazzu jak tnący szept
Drżący w szkle roztrzaskanym o mur
Budząc zapach jesieni o smaku słodkich jabłek
Jazz jak sen w Nowym Orleanie tańczy na dłoni
Dotyka twoich pośladków by w nutach marzeń
Pragnącym dotknięciem posiąść brzmienie
Gładząc oddechy wrażeń gdy zamykasz oczy
Płynąc ziemią skąpaną deszczem
Wśród ścieżek porosłych patyną
Jesteś jak fala jazzu brodząca boso
W kałużach raju
Do którego rano nikt Nas nie zaprosi