Nowe koleżanki
teraz nawiedzają
mnie grupowo
Wręcz osiedliły się
na stałe bez pytania
o moje zdanie
Najwięcej wokół oczu
Już ich nie wygonię
więc dbam o nie
Głaszczę je wieczorami
balsamuję najdłużej rano
w nadziei że trochę dłużej
sobie pośpią
Lecz one tylko
lekko uśpione
Czuwają
Jeden uśmiech i wszystkie
wyskakują posłusznie w
równym rzędzie salutują
Szkoda że na mojego
małego mężczyznę
ten uśmiech tak działa
Gdy mamusia o porządki
prosi zmarszczki wokół oczu
grzecznie łapki wycofują
Więcej miejsca
tym na czole ustępują