"Czy i nas taki los czeka?"

Takim pytaniem zaskoczyły drzewo
młode liście, którym dopiero co
bajkę opowiedziało

A ono zamyśliło się głęboko
i odrzekło:

"Nie każdy liść
do korony wybrany będzie
a grono jurorów
tylko nielicznym drogę uściele

a jednak
nawet ten, który
urodą nie zachwyca
talentem nie porywa
nie błyszczy w towarzystwie
i znajomości nie ma..."

-tu drzewo dreszcz przeszedł nagły
jakby na odległe wspomnienie-

''...nawet najszarszy listek
tak jak najlichsze ziarno
ma swoje miejsce
sens i czas
a jego istnienie
jest konieczne
to zapamiętajcie
i w to wierzcie

i choćby was ludzie deptali
a dozorca ze złością miotłą przeganiał
nie zginiecie
lecz w ziemię się obróciwszy
kolejnym istnieniom życie zapewnicie!"

A popatrzywszy na młodzież
z jakim skupieniem słucha
drzewo dodało:

"Ale teraz niech
szumi wasza młodość"

I ku niebu zerknęło
gdzie już anioł-katecheta
czekał na swoją kolej

"Ten to już
o duszy ich pouczy"

-pomyślało z ulgą