narkotyk
niczym narkotyk
sen
iluzja na jawie
noc
niczym ślepiec
błądzę po ulicy
"podaj rękę"
poprowadź w nicość
bym zamilknął
zniknął
w bekresnej otchłani
studni serca
"podaj rękę !!"
nie znam głosu
dudniącego w głowie
po co ?
dlaczego ?
przecież już zmierzam w otchłań
myśli bez wyrazu
słów bez dźwięku
"hej !! pobudka !!"
przecież nie śpię
odgrywając życie na nowo
bez końca
bez końca
spadając w studnię bez dna
"wstań !!"
nicość głaszcze mnie czule
z twarzą tak piękną
niczym anioł zagłady
przyobleczony w doskonałość
uśmiechem
pokazuje bym nie słuchał
już nie chcę
ogłuchłem
lecz wciąż i wciąż
czuję twój zapach
niczym narkotyk