Anatomia
najcieńszej ściany mojego serca
wejdź na moment pod skórę
porusz tkanki i rozgrzej mięśnie
wpadnij na siatkówkę
daj się przetworzyć
i posłać w umysł
ale nigdy całkiem pojąć
opleć rękami gardło
delikatnie a stanowczo
wyciśnij gulę i porusz struny
słuchaj
spłyń między żebrami
aż do żołądka
połaskocz i skacz dalej
teraz jesteś w dłoniach
unosisz je i elektryzujesz
dotykasz przekrwionych policzków
gdzie leżałeś na początku
spadasz niżej
obijasz się o drżące uda
i wpadasz w kolana
tak gwałtownie że je uginasz
uderzasz w łydkę
ale tym razem nie boli
bo nie jesteś inwazją
na koniec padasz do stóp
nie kłaniasz mi się
nie czekam na to
bo zajmuję się śmiechem
nie tylko przez łaskotki
a teraz wyjdź
czuję cię całą sobą
jesteś we mnie
jestem twoja
daj mi się teraz napatrzeć