Na osi czasu iks z ogródkiem ,mają swoją os przecięcia .Pierwsza zwrotka piękna ,bogate metafory niosą klimat sielanki ,ciepła domowego ogniska ,zapach ciasta ..
Następne dwie wnoszą zupełne odwrotności ,,szydzenie ""zupełnie nie pasuje mi do wstępu ,zauważam też pewien dystans ,może wynika on z poczucia braku zaufania a może jeszcze z czegoś innego ,tego nie wiem.,,Frywolne kręgi też jakoś średnio się kojarzą ,czapla która łowi ryby ucieka się do frywolności ? coś mi tutaj nie pasuje.Gest wodza ,to jak dłoń uniesioną do ataku ? do odpierania ataku ? odsiecz? obrona ? Nie wiem tak to czytam :-) Odbijane piłki to jak odparty atak ,piłki jeśli gdzieś lecą to nigdy nie trafiają w próżnię ,inaczej niż bańki mydlane bo te pękają i po sprawie .:-)Igrek daje wolną drogę ,czytam jak igrek szanujący wybory drugiego człowieka,szanujący jego wolną wolę,nie uprzykrzający się ,nie narzucający ,w pełni akceptujący ..z empatią .Nie pasuje mi ,,fobiczną szarża doznań "",Fobia nie kojarzy się dobrze ,zaś szarża kojarzy się z ich mnogością..Mieć zielone światło na ogrom doświadczeń to brzmi koniec końców optymistycznie ,tylko skąd ta fobiczność ? tego nie wiem.Tu autor wie najlepiej...bo to jego wiersz.:-)

Wiersz jest misterny i ma swoje mądre przesłanie :))
Pozdrawiam.

Iksowa masa zwyciężyła, tylko na jak długo? Igrek się niby poddał, ale iks jest ‚za głupi‘, by to zauważyć. Tak jak w życiu . Dyplomacja się liczy. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli. ⭐️