Punkt odniesienia
mieć zaufanego przyjaciela,
by pomógł nabrać dystansu
do siebie.
Zwróci uwagę na nasze
poczynania.
Wskaże błędne myślenie
i drogę do poprawności.
Dyskutujemy z nim w
atmosferze zaufania
i życzliwości.
Samemu łatwo wpaść
w samozadowolenie.
Trudno pychę zauważyć,
zdrowy rozsądek przywrócić.
Niezbędny jest taki punkt
odniesienia pobudzający
do właściwego działania.
Właśnie przyjaciel jest
taką busolą.
Czuwa byśmy szli właściwą
drogą.