Piszcie, piszcie...
bo na jesień żeście przyszli
zimę przespaliście integralnie
za to wiosna już o was myśli
z zgrają kwiatków, liści, ptaszków
wśród poematów, peanów i fraszek(uff),
z miłością co nie może czekać
by na brak jej nie narzekać
Anioły za wami nie nadążają
Muzy wystarczająco nisko fruwają
portale są pełne i tłoczne
a wasze wiersze .... mroczne?
I ja w tym ciepłym bagienku
z mą twórczością jakże cienką
tonę sobie powolutku
pisząc ciągle, aż do skutku
Nic mnie jednak to nie zraża
Lecz kto rękę mi tu poda ?
By z bagna grafomanii wyciągnąć...
...wierny czytelnik może to osiągnąć.