Maniery
On szepcze długim,,yhym'',gdy próbuje się skupić
Ona głaszcze pod mankietem rękę,
gdy słowa jej
błyszczą mądrością
Tamta robi soczysty mlask,
gdy waha się czy uraczyć odpowiedzią,
czy milczenie zachować
On zakłada nogę na nogę,
tak subtelnie wyrażając
swoje zażenowanie
Tamten od ,,yhym'' ma jeszcze taką manierę,
że poprawia okulary,
chwytając je symetrycznie,
na wysokości uszu
Jakby chciał lepiej w nich słyszeć
Albo właśnie
słyszeć mniej
Zagadka
Ona ma taki asymetryczny uśmiech,
będący jej odpowiedzią na żart,
że serce bije wolniej
Jakby ta nierówność była idealną równością
Jest też taki co podnosi jedną tylko brew
Mogli by się dobrać z tą od jednostronnego uśmiechu
A ta ma taką manierę
W śpiewaniu
Że tryle wiosną
W jej głosie rosną
Wiosną
Latem
Zimą
I jesienią
