Poeta idealny
Miłosz, Szymborska, Homer...
Za bardzo ogranicza ich nazwisko
Jakich rymów by używał?
Ich struktury, w jakim gatunku lirykę tworzył?
Chyba w żadnym
Narzędziem poety wcale nie jest pióro
Ani maszyna do pisania, ani klawiatura.
Poeta ze swoimi ambicjami walczy słowem.
Czyżby nadpoetą był ten, który mowy nie używa?
Poeta chce być przede wszystkim zrozumiany
Ale słowa zawsze są subiektywnie dobrane
Aby dokładnie jego przekaz pojąć
Może wystarczy tylko na niego popatrzyć
Poeta idealny wszelkie schematy by łamał
Jego twórczości nie dałoby się opisać słowami
Byłby rozumiany bez nich, byłyby niepotrzebne
I tylko zbędnie obraz jego przekazu by zaburzały
Może nadpoetami są twarze ludzi
te, które codziennie na ulicy mijamy
Widzimy w nich radość, smutek
Bezbłędnie je intepretujemy, odwrotnie niż słowa
Może poeci w ogóle nie istnieją
A istnieją tylko emocje