Nie było dialogu
niech więc będzie monolog
o spopielałych dłoniach
poprzekształcanych zimnych warstwach
zdań
i o wyższych formach świadomości
drżących konwulsyjnie
w kącie
bez zbędnych frazesów
i uśpionej moralnie czujności
Te butelki się nie obronią. Na to nie ma racjonalnego wytłumaczenia. Z wyjątkiem tego medycznego. Nałóg to zawsze sytuacja patologiczna i tłumaczenie, bo muszę odreagować czy się wyluzować to jedynie jakże pospolite w przypadku alkoholika kłamstwo sobie i otoczeniu.
To jest problem można powiedzieć globalny, ale w naszym kraju dotyka naprawdę wielu i to bardzo często takich, którzy w ogóle nie zdają sobie sprawy z tego , ze mają poważny problem. Bardzo dobry wiersz.
Niestety problem, który działa destrukcyjnie nie tylko na tego, kto wpadł w ten nałóg, jak i dla wszystkich z jego otoczenia. Samotność i niezrozumienie na większą skalę. Pozdrawiam serdecznie :) Bardzo mocny wiersz :))
to jest problem tysięcy ... czytałem taką książkę pt ... ,,Lata patykiem pisane" o ludziach którzy zaczynali tylko od jednego piwa ... i tak wpadli w nałóg ... po latach z niego wyszli ... otrzeźwiły ich pewne zdarzenia z życia ...
Smutny obraz tonących w nalogu alkoholizmu. Pięknie nakreślilaś problem, ze swoistą delikatnością mimo brutalności tematyki. Podejrzewam, że wiersz trafia do serc uwikłanych w pętle tej choroby. Pozdrawiam ☺️
Ludzie, którzy przeszli dużo (a w tym przypadku przepłynęli) zazwyczaj rzucają się na szczupaka w to morze alkoholizmu i już nie wypływają. Poprzewracane butelki są końcem takiej podróży. A jakim to tylko peel znać musi ;)
Trafiony - zatopiony czy się mylę?
Znam 2 osoby z najbliższego otoczenia ,które wyszły z tego. Ale same podjęły decyzję, czy jak kto woli dojrzały problem. Nikt ich do tego nie namawiał, ale miały wsparcie bliskuch osób. Nam jeszcze koleżankę, ktora w tym błednym kole tkwi, próbuję pomóc
jak mogę...jak na razie bez rezultatu niestety...
Zaintrygował mnie wiersz. Czyżby jakaś forma załamania nerwowego peela? Jeśli pojawiają się butelki to raczej nic dobrego dziać się nie może. Z drugiej strony to obraz ukazujący poszukiwanie nowej drogi lub nawet może nowych doznań. Dość szeroka interpretacja tekstu się przedziera przez moje myśli. Bardzo pojemna treść powoduje wielorakość przekazu moim zdaniem. To bardzo zaciekawiające.
Pozdrówki.
Hej Marku. Na szczęście to nie moje poprzewracane butelki, ale dużo zła i melancholii kryje się za nimi...Myślę, że pod słowami tego wiersz mogłoby wielu się podpisać, znam osobiście kilka takich osób...Życzę Ci miłego dnia :)
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.