Kołysanka czarownicy
strudzony wędrowcze
pozwól się porwać
z tego świata
ciemnych odmętów
wejdź proszę
do zaczarowanego ogrodu
gdzie wróżek śmiech
zawieruszył się
w kwitnących kamieniach
w cieniu róż
czeka twoje łoże -
- spocznij proszę
głowę oprzyj
o wilgotny mech
zobacz – jak ćmy
zanurzają skrzydła
w ciepłej rosie
oczęta swoje zmruż
niech ci się przyśni
w niebieskim orszaku
aniołów wielki chór
ja dam tobie
jabłko zielone
posypię szczyptą
gwiezdnego pyłu
doprawię
kruszonką z obłoków
wystarczy kęs
drobne muśnięcie warg
a na wieki wieków
będziesz mój
cicho sza - kochany
to tylko stróżka krwi
za chwilę
skończą się męki
ustąpią bóle
przytul się mocno
do sukni
z niebieskiej satyny
ach śpij już - najdroższy